Dlaczego polecam tę książkę?
Koniec jednego projektu może stanowić doskonały wstęp dla następnego.
Czytelnicy, którzy obserwują moje wpisy wiedzą, że zostałem oddelegowany do pracy nad interfejsem użytkownika (jako wsparcie dla tworzonego projektu).
Rozpoczął się on nieco ponad 2 lata temu (ja dołączyłem po okołu roku) - jego realizacja dobiega teraz do końca.
Jest to idealny czas na przemyślenia i przygotowania do pracy nad nowym system - w starym zespole gdzie każdy z nas będzie pracował jako FullStack Developer.
Dlaczego zdecydowałem się przeczytać powyższy tytuł? Odniosłem wrażenie, że popełniliśmy wiele błędów...
Realizacja projektu została niedoszacona, współpraca pomiędzy zespołami nie układała się najlepiej - dla mnie to najgorsze doświadczenie programistyczne do tej pory.
Założenia zespołów co do implementacji nieco się rozjeżdzały (mimo wstępnych ustaleń sposobu implementacji), widać było różnice pomiędzy zespołami w doświadczeniu programistów - z tego głównie wynikały problemy i opóźnienia w realizacji.
Nikt też nie wziął pod uwagę czynników losowych jak utrata głównego architekta w drugim zespole - spowodowało to, że realizacja interfejsu użytkownika przebiegła znaczenie szybciej niż implementacja odpowiednich metod API. Im bliżej terminu końca tym projekt bardziej się rozjeżdzał...
W pewnym momencie menadżer naszego zespołu wybrał jedną osobę (programiste) na lidera, który miał (oprócz programowania) zapewniać komunikacji pomiędzy zespołami i prowadzić wszelkie rozmowy dotyczące koncepcji implementacji kolejnych modułów.
Zauważyłem, iż wpłynęło to niezwykle pozytwnie na poszczególnych członków zespołu (pomijając architekta-programistę, który miał teraz zdecydowanie więcej pracy).
Uznałem, że to właściwy moment, żeby sięgnać do książki, którą od pewnego czasu miałem na swojej liście - przypuszczam, że też o niej słyszeliście...
Z perspektywy osób młodych czytanie książki może wydawać się dziwne: "Często słyszy się przerażone głosy ludzi opowiadających o maszynie z 2 megabajtami pamięci, których 400 kilobajtów przeznaczonych jest na sam system operacyjny." - wyobrażacie sobie dzisiaj 2 megabajty pamięci?
W tej książce wszystko co liczy się to zawartość merytoryczna, która daje niesamowicie do myślenia...
Z drugiej strony po lekturze może pojawić się u Was myśl: "Przecież ja to wszystko wiem..." - ale czy
wiedza = realizacja?